Z dystansem i wewnętrzną procedurą
Zarządzający wyróżnionymi kancelariami w pierwszej kolejności zadbali o ludzi, zapewniając im bezpieczne warunki pracy i ustalając zasady jej wykonywania – zarówno w domu, jak i w firmie.
Wojciech Tumidalski
Praca zdalna albo rotacyjna, środki do dezynfekcji, ozonowanie pomieszczeń, jednokierunkowy ruch na terenie kancelarii, fundowany transport – wszystko to wyróżnione firmy prawnicze starały się zapewnić pracownikom w obliczu pandemii Covid-19. Dobrostan pracowników był kluczowy dla stworzenia im komfortowych warunków pracy. Odbywała się ona głównie w wersji zdalnej, z użyciem ogólnodostępnych aplikacji takich jak Zoom, Skype czy Teams lub też za pomocą programów stworzonych specjalnie dla tych kancelarii, które umożliwiają im kontakt w całej światowej sieci. Wszystko musiało też być bezpieczne i gwarantować dochowanie tajemnicy zawodowej adwokatów czy radców. Większość spotkań z klientami odbywa się w formie wideolub telekonferencji. W formie elektronicznej odbywają się również seminaria dla klientów oraz spotkania wewnętrzne poszczególnych zespołów. Popularność zyskały webinaria. Kapituła wyróżniła tych, którzy o tym pomyśleli, a swoim pracownikom zapewnili jak najlepsze samopoczucie w pandemicznych warunkach. Uruchamiano infolinie wsparcia, umożliwiano także potrzebującym konsultacje z psychologiem lub osobami służącymi poradą, jak zachować tzw. work-life balance, jak podzielić się obowiązkami domowymi, opieką nad dziećmi itp., gdy oboje partnerzy pracują z domu. Ważne było też skodyfikowanie nowych zasad działania. Regulaminy i procedury powstawały niekiedy na poczekaniu, inni byli gotowi od dawna i w kluczowym momencie wystarczył jeden e-mail. W kancelariach powstały grupy kryzysowe, by od razu reagować na zmieniającą się sytuację epidemiczną. Nie zapomniano też o precyzyjnym rozpisaniu w przyjętej procedurze,kiedy i na jakich zasadach będzie mógł nastąpić powrót do pracy w biurze. Zanim jednak do tego dojdzie, funkcjonuje wdrożona nowa metoda przydzielania prawników do poszczególnych zadań. Do tego też posłużyły komputerowe aplikacje.
Poczucie bezpieczeństwa ma wiele wymiarów. Wspólnicy kancelarii Ungier Gliniewicz zapewnili swych prawników, że nawet w przypadku znacznego spadku obrotów firmy wszyscy zachowają stanowiska. Wspólnicy zdecydowali, że jeśli zabrakłoby środków na kontach kancelarii, zamrożone zostaną jedynie ich wpływy, a pozostali otrzymają wynagrodzenie w terminie. Powstało też subkonto na część zysków kancelarii na wypadek przedłużenia się kryzysu.