Ranking jest niewątpliwie doskonałym barometrem tego, co dzieje się na rynku usług prawniczych. Ocenia kondycję branży i siłę największych graczy, tych ogólnopolskich i w regionach.

Oczywiście nasz dzisiejszy barometr bazuje na danych sprzed pandemii, kiedy branża prawnicza rozwijała się bardzo dynamicznie, dostosowując się do rytmu dobrze prosperującej gospodarki.

Musimy jednak oceniać świat przez pryzmat czasu: przed pandemią i po niej. Trudno powiedzieć, jak będzie rozwijała się gospodarka – i równolegle do niej rynek usług – kiedy zaraza się skończy, i jakie będą tego długofalowe skutki. Ufam, że wieloletni trend wzrostowy – jeśli chodzi o przychody kancelarii – nie osłabnie. Firmy prawnicze mają mocne fundamenty. To okrzepłe, dobrze zarządzane biznesy, które z łatwością dostosowują swój profil do zmieniającej się rzeczywistości.

W czasach prosperity pomagają przedsiębiorcom rozwijać skrzydła, a w czasach trudnych bronią ich przed problemami, jakie się w takich sytuacjach pojawiają. Tym razem także. Bez wątpienia zdecydowana większość kancelarii potrafiła dostosować się do tych nadzwyczajnych warunków, wychodząc z ofertą wsparcia prawnego. Pandemia pokazała coś więcej. Kancelarie i pracujący w nich prawnicy potwierdzili, że etos i status zawodu zaufania publicznego nie są tylko frazesami, że bycie adwokatem czy radcą prawnym to coś więcej.

Kiedy wybuchła epidemia koronawirusa, bardzo wiele kancelarii zareagowało natychmiast, oferując pomoc pro bono przedsiębiorcom, którzy nagle znaleźli się w kłopotach, czy też zwykłym obywatelom. Zasięg i różnorodność tej pomocy są imponujące i godne podziwu. Wszystkim Państwu należy się za to ogromny szacunek i uznanie, bo po raz kolejny pokazaliście, że kancelaria prawna to nie tylko biznes.

Dziękuję za udział w naszym rankingu, życzę samych sukcesów w tym roku i w latach następnych. Obyśmy spotkali się w przyszłym roku, aby świętować kolejną galę rankingu na spokojnych wodach, w tradycyjnej formule.