Ciężki rok

Kto jeszcze pamięta, jak mniej więcej 12 miesięcy temu GUS ogłosił, że w pierwszym kwartale 2013 r. gospodarka Polski odnotowała rekordowo niski wzrost gospodarczy 0,5 proc. Potem było już tylko lepiej. Ale mimo tej poprawy, minionego roku polskie firmy nie zaliczą do udanych. Po raz drugi w historii naszej Listy zmniejszyła się suma przychodów notowanych na niej przedsiębiorstw. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce w 2009 roku.

Paweł Jabłoński

Nie przeceniałbym znaczenia skali tych spadków. Zdecydowana większość firm z Listy odnotowała bowiem wzrost przychodów. To, że ich suma się zmniejszyła to „zasługa” paru największych spółek.

Analizując Listę warto wspomnieć o wzroście sumarycznego zysku. Przybyło też spółek kontrolowanych przez polski kapitał i działających poza Mazowszem. To ostatnie jest o tyle ważne, że absolutna dominacja Warszawy z okolicami (42 proc. firm z Listy) na mapie gospodarczej kraju nie służy naszemu państwu.

Niestety, zbyt wiele firm znowu nie ujawniło swoich danych, szczególnie wyniku finansowego. Ta „wstydliwość” to z pewnością w dużej mierze efekt pogorszenia kondycji.

Mimo tych niedoskonałości nasza Lista jest ciągle pierwszym w roku dużym zestawieniem wyników wielkich polskich firm. Pozwala na analizę ich kondycji i obserwowanie wzlotów i upadków. Najbardziej widoczny awans był zasługą sieci sklepów Biedronka. Osiągnięcie drugiej pozycji wśród wielkich, działających dziesiątki lat firm jest znakiem czasu.

Tradycyjnie najlepszym firmom z Listy 500 przyznajemy nagrody Orły „Rzeczpospolitej”. W tym roku postanowiliśmy zacząć honorować nagrodami „Filary Budżetu” firmy płacące najwyższe podatki. Państwo może skutecznie działać tylko dzięki takim rzetelnym firmom, zasilającym wspólną kasę. Trzeba je za to cenić.