Dwa oblicza gospodarki

Gdyby za miarą kondycji polskiej gospodarki przyjąć formę, w jakiej znajduje się czołówka jej firm, ubiegłoroczne osiągnięcia 500 największych przedsiębiorstw uzasadniałyby tezę o wyraźnym spowolnieniu tempa rozwoju. Największe firmy zanotowały w ubiegłym roku tempo wzrostu sprzedaży w wysokości 3,4 proc. To wprawdzie wynik lepszy niż całej gospodarki, ale zarazem zbyt skromny, by myśleć o szybkim nadganianiu dystansu, jaki dzieli polską gospodarkę i przedsiębiorstwa od gospodarki i przedsiębiorstw Unii Europejskiej.

Krzysztof Bień

Średnie tempo wzrostu nie obrazuje jednak skali i dramaturgii zmian, jakie zachodzą w czołówce polskich przedsiębiorstw, a tym samym w całej polskiej gospodarce. Trzeba bowiem wiedzieć, że zsumowane przychody 500 największych firm przekraczają 60 procent łącznych przychodów wszystkich przedsiębiorstw w Polsce. Wśród czołówki tej jest wiele firm, które – czy to drogą organicznego, inwestycyjnego rozwoju, czy poprzez fuzje i przejęcia konkurentów – mogą pochwalić się doprawdy rewelacyjnymi, skokowymi osiągnięciami. Obok nich są firmy, które wprawdzie są nadal duże, ale wyraźnie nie dają sobie rady z wymogami wzrastającej konkurencji na rynku wewnętrznym i z zagranicy. Dość powiedzieć, że 80 z obecnych na naszej Liście 500 firm zanotowało w ubiegłym roku ponad 25-procentowy wzrost przychodów. Jednocześnie 128 firm, w tym prawie wszystkie banki, odnotowało ich spadek. Rentowność brutto 58 firm przekracza 10 procent, gdy jednocześnie rentowność 82 innych była w ubiegłym roku ujemna.

Oznacza to, że wśród 500 liderów polskiej gospodarki jest wiele prawdziwych pereł, ale to nie znaczy, że wszystkie firmy są tak naprawdę liderami. Będziemy starali się to wykazać w omówieniach i komentarzach towarzyszących niniejszej – piątej już – edycji Listy 500 „Rzeczpospolitej”. Oddajemy ją w ręce czytelników w pełni przekonani, że to najlepszy z naszych dotychczasowych dokumentacyjnych opisów kondycji przedsiębiorstw w Polsce. Udało się nam przy tym odnaleźć wiele dużych firm, które dotychczas nie informowały o swoich wynikach. Cieszymy się, że wzbogacamy w ten sposób stan publicznej wiedzy o polskiej gospodarce.