Rekordowy skok przychodów polskich firm

2 tys. największych polskich firm w sumie zwiększyło sprzedaż w 2021 r. aż ponad 30 proc. Niestety, nie daje to szczególnych powodów do dumy i jest słabą prognozą na przyszłość.

Piotr Mazurkiewicz

Podobnie jak opublikowana niedawno Lista 500 także obejmująca aż 2 tys. największych polskich przedsiębiorstw kolejna flagowa Lista „Rzeczpospolitej” pokazuje, jak ogromny wpływ na gospodarkę ma galopująca inflacja. W dotychczasowej historii zestawienia zdarzały się firmy z kilkudziesięcioprocentowymi zwyżkami przychodów w efekcie sfinalizowanej fuzji czy przejęcia, jednak rosnące w takim tempie sektory to już ewenement. W tegorocznej edycji choćby sektor usług urósł pod względem przychodów ze sprzedaży niemal o 70 proc., producenci paliw czy energii z kolei urośli o ok. 50 proc.

We wszystkich przypadkach to efekt znacznie droższych paliw i innych nośników energii – gazu, węgla, prądu, ogrzewania itp. W efekcie sprzedawcy zanotowali ogromne zwyżki przychodów i zysków, co skłoniło nawet Komisję Europejską do pomysłu na opodatkowanie ponadnormatywnych zysków, wywołanych właśnie zawirowaniami na rynkach światowych.

Inne sektory musiały te koszty ponosić, co oznaczało przenoszenie ich na wzrost cen ich produktów czy usług, a w efekcie ogromne zwyżki sprzedaży, rzadko kiedy idące w parze z podobnym wzrostem rentowności. Znamienne jest, że tylko jeden sektor – produkcja wyrobów farmaceutycznych – urósł średnio poniżej 10 proc. Handlowe zestawienie

Jeśli chodzi o liczebność firm w poszczególnych sektorach, to podobnie jak w latach poprzednich najwięcej jest notowanych sprzedawców, ale o ile zazwyczaj wygrywali ci detaliczni, o tyle w tegorocznej edycji niemal co piąta firma jest reprezentantem handlu hurtowego. Takich firm jest w sumie 385, co pokazuje, że zapotrzebowanie na sprzedaż hurtową to nadal efekt mocno rozdrobnionego handlu detalicznego, który wymaga zaplecza. Chodzi nie tylko o sklepy spożywcze, ale również drogerie, sklepy z elektroniką czy odzieżą , a także apteki. Po ponad 100 reprezentantów mają w zestawieniu też inne tradycyjnie mocne sektory, jak produkcja żywności, maszyn i urządzeń, w tym AGD i RTV oraz usługowy. Z kolei najmniej jest producentów wyrobów tekstylnych – jedynie sześciu, choć sprzedawców takich produktów w zestawieniu mamy znacznie więcej. Branża wciąż opiera się na outsourcingu produkcji do innych krajów, nadal azjatyckich czy także w innych rejonach świata.

Z kolei tak ważny pod względem obrotów sektor jak wytwarzanie energii ma jedynie 22 reprezentantów, producentów paliw jest zaś 53.

Takie rozbieżności widać również pod względem struktury zatrudnienia. W sumie firmy uwzględnione w zestawieniu dają pracę na etacie ponad 2,5 mln osób. Oczywiście największa grupa – ponad 400 tys. osób. – pracuje w handlu detalicznym. Sektor ma jednak duży udział w generowanych przychodach, czego nie można powiedzieć o innych branżach z rozdętym zatrudnieniem, jak zwłaszcza górnictwo z ponad 114 tys. Duże grupy osób pracują też przy produkcji maszyn i urządzeń, to ponad 222 tys. osób. 235 tys. zatrudniają firmy usługowe, a ponad 200 tys. osób jeszcze także firmy transportowe oraz sprzedawcy hurtowi.

Lista mocno zagraniczna

W tegorocznej edycji zestawienia aż 999 firm w nim ujętych to reprezentanci kapitału zagranicznego. Z niemal idealnie 50-proc. udziałem w liczbie firm, z kolei jeśli chodzi o część wygenerowanej sumy przychodów, to w ich przypadku jest to 53,2 proc.

Polskie przedsiębiorstwa prywatne w ujęciu liczbowym stanowią 35,9 proc. prezentowanych w zestawieniu firm, ale pod względem przychodów odpowiadają już za 46,2 proc. jej sumy. Zdecydowanie najmocniej nadreprezentowane w tym ujęciu są firmy państwowe – stanowią jedynie 2,6 proc. liczby firm ujętych w Liście, ale jeśli chodzi o sumę przychodów, to odpowiadają już za ponad 10 proc. Na Liście 500 ten odsetek jest jeszcze wyższy z racji tego, że obejmuje ona również choćby banki, a w tych ostatnich udział państwa jest coraz wyższy. Można się spodziewać, że trend będzie się nasilał, Skarb Państwa sukcesywnie powiększa stan posiadania – dotąd głównie w sektorze finansowym, ale już nie tylko. Jednym z tematów 2022 r. była deklaracja prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że państwo prowadzi starania w sprawie odkupienia od amerykańskiego CVC sieci Żabka. Potencjalnie dzięki takiej wielomiliardowej transakcji znacznemu wzmocnieniu uległby narodowy holding skupiony wokół Krajowej Spółki Cukrowej, czyli Krajowa Grupa Spożywcza, która także zapowiada kolejne przejęcia na rynku.

Stałym elementem zestawień największych przedsiębiorstw są również spółki komunalne. W tegorocznej edycji jest ich 24, to jedynie nieco ponad 1 proc. pod względem udziału ilościowego. Odpowiadają też za 0,5 proc. sumy wygenerowanych przychodów.

W porównaniu z ubiegłoroczną edycją w zasadzie obecność firm komunalnych nie zmieniła się, lekko wzrosła liczebność państwowych oraz zagranicznych, co stało się kosztem firm z udziałem kapitału prywatnego polskiego.

Skalę zmian własnościowych widać także w czołówce zestawienia. PKN Orlen jest zdecydowanym liderem, ale choć w ostatnich latach podium było właściwie niezmienne, to na drugie miejsce awansował PGNiG. Najwyżej notowaną spółką niepaństwową jest znajdujące się teraz na trzeciej pozycji Jeronimo Martins Polska, czyli operator sieci Biedronka.

Na szóste miejsce awansował Lotos, debiutantem w czołówce jest na miejscu ósmym LG Energy Solution Wrocław, czyli producent baterii do samochodów elektrycznych. Również w czołowej dziesiątce debiutuje polska spółka stalowniczego giganta, czyli ArcelorMittal Poland.

Urok debiutantów

Co roku w zestawieniu pojawiają się firmy notowane po raz pierwszy. W tej edycji najwyżej notowaną firmą, której nie było przed rokiem, jest Signify Poland na miejscu 64. Firma zajmuje się produkcją zintegrowanych systemów oświetleniowych LED, usług i oprogramowania.

Ogółem takich firm jest w zestawieniu niemal 200, kilkadziesiąt pokazało się w pierwszym 1000 ujętych firm, co pokazuje skalę skoku obrotów, aby takie dokonanie było możliwe.

Z kolei barierą wejścia jest niemal 290 mln zł przychodów, przed rokiem był to poziom o kilkadziesiąt milionów niższy.

Biorąc pod uwagę skalę zmian, jakie widać obecnie w gospodarce, niesłychanie trudno jest przewidzieć, w jakim kierunku pójdą zmiany, które zaobserwujemy w kolejnej edycji Listy. Na pewno trend wzrostu przychodów w efekcie wyższych cen będzie nadal dominujący, mimo delikatnie niższej inflacji w listopadzie cały rok oznaczał niespotykane od dwóch dekad zwyżki cen. Zmiany mogą nastąpić dopiero w 2023 r., choć nie wiadomo, jak będą duże.